Cześć,
kochani!
Jako
że dziś słynne święto zakochanych postanowiłyśmy umilić wam trochę czas i
przygotować porcję książek o tematyce miłosnej lub zahaczającej o miłość. Nigdy
jakoś bardzo nie świętowałyśmy ze swoimi drugimi połówkami tego dnia, gdyż
wciąż twierdzimy, że kocha się cały rok, a nie tylko 14 lutego, to przynajmniej
dobra powieść przywołująca na policzki rumieniec sprawi, że może trochę
przyjemniej spędzicie dzień, w trakcie którego słodkie serduszka, baloniki i
kwiatuszki wprawiają tylko w mdłości.
Starałyśmy
się dobierać książki z różnych gatunków, żeby było znacznie ciekawiej. Mamy
gorące erotyki, przyziemne i lekko smętne romanse z dawką pięknych uczuć, mamy
literaturę obyczajową z dużą porcją dobrego humoru połączonego z miłosnymi perypetiami
bohaterów, mamy melancholię, fantastykę, tajemnicze ubran fantasy i oczywiście,
co najważniejsze, wszędzie jest miłość. Zaczynamy od pierwszej porcji książek:
„MDS:
Miłosne Rewolucje” grupy Ailes oraz La Noir
To
zbiór wielu opowiadań, które łączy jedno, a mianowicie skrót „MDS”. Każdy tekst
ukazuje inną formę miłości, jej inne oblicze, innych bohaterów i inną fabułę.
Jest to spory kloc, który może być idealnym prezentem na Walentynki. Tyle stron
o uczuciach! Wspomnimy również, że zysk ze sprzedaży antologii idzie na cele
charytatywne, autorzy nic nie zarabiają, a na dodatek...tum, tum, tum, w zbiorze
znajduje się mój tekst! (Aga)
„Duma
i uprzedzenie” Jane Austen
Co
tu dużo mówić. Klasyk nad klasykami. Pan Darcy i panna Bennet. Powieść choć z
XIX wieku, wciąż jest uwielbiana przez czytelników na całym świecie, a miłość
poruszana w książce bywa inspiracją dla wielu autorów tworzących własne dzieła.
Ja powieść uwielbiam! Jako żona pana Darcy nie mogę mówić o niej w negatywnym
świetle, zresztą nie ma potrzeby, uwierzcie. (Aga)
„Revved”
Samantha Towle
Miłość,
szybkie samochody, wyścigi, humor i płomienne uczucie. To wszystko zapewni wam
książka pani Towle, o której więcej napisałam w recenzji. Na Walentynki jak
znalazł! (Jula)
„Bridget
Jones. Szalejąc za facetem” Helen Fielding
Duża
dawka humoru, szalona, zwariowana, kompletnie niedojrzała i irracjonalna
kobieta poszukująca miłości. Kto nie przepada za książką, może jeszcze obejrzeć
filmy. Są naprawdę zabawne, poprawiające humor i oczywiście poruszają naszą
główną tematykę, czyli uczucia. (Aga)
„Trzy
razy miłość” Jolanta Kosowska
Trochę
toksyczności, trochę miłości, sporo wspomnień, silne i wciąż buzujące w
bohaterach uczucie. Mnóstwo emocji, mnóstwo rozterek, złamanych serc i ciężkich
powrotów. (Aga)
„Paleta
uczuć” Renata Czaban-Kryczka
Wakacyjna,
przyjemna atmosfera, budząca się w postaciach miłość, idealny klimat, idealny
kloc. Jak mówi tytuł, ta książka to istna paleta różnorakich uczuć, które
zachwycają, powodując, że chce się ich więcej i więcej! (Jula)
„Confess”
Colleen Hoover
Dawno
przeczytana książka, ale wciąż niezapomniana. To, co robi pani Hoover, jeśli
chodzi o tematykę miłość, czasami przechodzi ludzkie, czytelnicze pojęcie. Tak
pięknie operuje piórem, że uczucia wręcz wylewają się z kart powieści. Mnóstwo
emocji i mnóstwo sztuki. (Aga & Jula)
Druga
porcja książek to dwie pozycje z gatunku urban fantasy, trochę mitologii,
trochę mroku, trochę melancholii, smutku, pasji, ale przede wszystkim uczuć.
„Kiedy
znów się spotkamy” Nina Nirali
Indyjska
atmosfera, miłosne uniesienia, płomienne, gorące uczucie, które na tych
niewielu stronach wręcz zachwyca. Krótka, lecz pełna miłości powieść. (Aga)
Powieści
pani Hoover to już mówi samo przez
się. Nie musimy chyba tłumaczyć, dlaczego wybrałyśmy je jako pozycje idealne na
Walentynki, prawda? Dużo miłości, dużo emocji, barwne historie i bohaterowie z
krwi i kości. Niezapomniane przeżycia i zapadające w pamięć fabuły.
„Larista”
Melissa Darwood
„Krople
deszczu” Kathryn Andrews
„Forever
My Girl” Heidi McLaughin
„Gordian”
Melissa Darwood
„Poświęcenie”
Adriane Locke
Mawia
się, że stara miłość nie rdzewieje i to bardzo mi przypomina o książce Adriane.
To powieść, przy której czytelnik zatraca się bez reszty, a tamtejsza miłość
wyzwala w nas najlepsze cechy. Strach, potok łez i miłość aż po śmierć. (Jula)
„Moja
irlandzka piosenka” Anna Olszewska
Historia
zapisana pięknymi słowami, a tle muzyka, która tylko dodaje ostrości,
pikanterii. Sarkazm i ironia na krok nie opuszczają bohaterów; iskry, które
sprawiają, że zapiera dech w piersi. (Jula)
To
pozycje, o których już pisałyśmy na blogu i które również idealnie wpasowują
się w naszą porcję książkowych propozycji na Walentynki. Jedne to smutniejsze
powieści, drugie bardziej płomienne i gorące. Wszystkie poruszają ten sam
temat. Miłość.
„Raven”
Sylvain Reynard, „Spętani przez bogów”
Josephine Angelini oraz „Bez słów”
Mii Sheridan to również pozycje poruszające miłosną tematykę, lecz inaczej robi
to Sylvain, który w swojej powieści dołącza także element fantastyki, mroku i
pikantnego uczucia, a inaczej robi to subtelniejsza Mia, czy Josephine w jej
książce łączącej wątki mitologiczne, przeznaczenia. Wszystkie książki, które
zestawiłyśmy tutaj, to lektury polecane przez nas same. Każda się czymś wyróżnia,
czymś przyciąga i powoduje, że stają się zapamiętane na długi czas. Osobiście
ciężko wybrać faworytów, dlatego jest ich tak dużo.
W komentarzu możecie
napisać, czy już znacie którąś z pozycji, a może macie o wiele lepsze pomysły
na książki o miłości. Też dajcie nam znać. My pędzimy do czytania, a wam
życzymy udanych Walentynek!
Do poczytania,
Arystokratki (Aga
& Jula)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz