stycznia 14, 2019

Duża dawka emocji czyli „Paleta uczuć”


„Paleta uczuć”
Autor: Renata Czaban-Kryczka
Kategoria: literatura obyczajowa/romans
Wydawnictwo: Novae Res
Stron: 488

Pierwsza bomba rozpoczęta w tym Nowym Roku przeze mnie. Powiem szczerze, że na początku nie poczułam powera, który ta książka ma w sobie, dopiero później zostałam pochłonięta przez nią. „Paleta uczuć” wciągnęła mnie bez reszty, wielokrotnie łamiąc serce, po czym je łatając. Sam tytuł zdradza, że czytelnik będzie porwany przez ilość intensywność emocji jakie zawiera w sobie ta piękna książka. Paleta posiada każdy rodzaj uczuć: od nienawiści do miłości, każda ma swoją barwę, jak i miejsce. Autorka porwała mnie zarówno swoim lekkim, przyjemnym piórem, jak i opisanym światem. Zachwyciła również mnie kreatywnymi, dojrzałymi bohaterami, miejscami z powieści. Pokochałam tę historię i nie mogę się doczekać kolejnej części z przygodami Łucji, Pauliny ich drugich połówek, jak i rodzin. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnej emocjonującej bomby. „Paleta uczuć” sprawiła, że pojawił się u mnie kac książkowy.


Poznając główne bohaterki podświadomie czułam, że spędzę z nimi miło, a wręcz cudownie czas, czytając o ich wakacjach. Dostrzegłam jak i u jednej, tak i u drugiej bohaterki kilka swoich cech osobowości. Obydwie polubiłam od razu. Co się stanie, gdy obie zyskają miłość swojego życia? Czy piękna i usłana różami miłość, idealna sielanka potrwa wiecznie? Poznając rodziny dziewcząt, byłam mile zaskoczona. Czytając o miłości, która kwitła w najlepsze między obiema małżeństwami, to dowiodło temu, że jeżeli się naprawdę spotka miłość swojego życia, pielęgnuję się ją, dba, to przezwycięża wszystko nawet czas. Większości kobiet marzy o takim życiu u boku mężczyzny jej życia.

„ — Może faktycznie masz rację. Byłem tak w nią zapatrzony, że nie zwróciłem na to najmniejszej uwagi. Chociaż, wiesz co? Ostatnio zaczęła mi trochę działać na nerwy. Może to dobrze, że tak to wszystko się potoczyło. Facet przecież nie powinien się tak podporządkowywać kobiecie. Dziękuję, że mnie uświadomiliście”

Spodobali mi się mężczyźni Łucji i Pauliny, którzy tak żarliwie o nie zabiegali. Wspólne wieczory, wypady, spacery, czy miłosne wyznania i droczenia, sprawiały, że czytelnik odczuwa te same emocje równie silnie, co bohaterowie. Nie dało się oderwać wzroku od tekstu i czytało się o wielkich uczuciach, które rozkwitały z dnia na dzień. Czułam się tak samo zakochana, co bohaterki i wzdychałam za każdym razem, gdy czytałam o kolejnych spotkaniach par. Nie było żadnych wątpliwości, że te pary były swoimi miłościami, swoimi drugimi połówkami.

„— Ja też tobie dziękuję, ale wybacz, mam zawroty głowy, więc nie rzucę ci się w ramiona — powiedział żartobliwie Dominik do Adriana”
Oczywiście i w tej książce nie zabrakło postaci, których szczerze nienawidziłam, i jak zwykle są to kobiety. Nie potrafiłam zrozumieć jednego, a mianowicie, dlaczego płeć piękna potrafi być tak mściwa, zła i tak okrutna. Manipulacja i intrygi mają niestety to do siebie, że zawsze wychodzą na jaw, a ich karty, brudy ujrzą światło dnia. Znielubiłam dziewczynę jednego z braci Łucji, która nie była dobrą kandydatką na jego partnerkę.

„Był jej wielką miłością. Był kimś więcej. To on sprawił, że chciała dalej żyć, że mogła być obok mężczyzny, że mogła żyć z mężczyzną i tym, który sprawił, że uwierzyła w siebie jest teraz bardzo zadowolona ze swojego życia.”

Gorąco polecam tę pozycję! Czytelnik zasypany jest intensywnością uczuć, które pojawiają się w życiu bohaterów. Gdy pojawią się kłopoty z wyborami, decyzjami z przeszłości, jak postąpią bohaterowie? Tego dowiecie się czytając „Paletę uczuć”! W bohaterach tej książki nie da się nie zakochać! To wspaniała historia o miłości, o trudnościach jakie się napotyka, gdy dochodzi do wielkich uczuć. „Paleta uczuć” to tykająca bomba naładowana emocjami, z którymi niełatwo sobie poradzić i przejść obok nich obojętnie. Lekturka sprawiła, że dostałam kaca książkowego i nie mogę się doczekać kolejnej części spod pióra autorki. Jeżeli uwielbiacie taką tematykę to ta książka jest właśnie dla Was!

Za przeczytanie książki dziękuję wydawnictwu Novae Res.

Do poczytania, Amigo!
Arystokratka J.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Debiut, który zwali z nóg! Trochę o "Sentymentalnej bzdurze" Ludki Skrzydlewskiej.

„Sentymentalna bzdura” Autor: Ludka Skrzydlewska Kategoria: romans/sensacja Wydawnictwo: Editio Red Stron: 574 Premiera: 12.02.2...

Copyright © 2016 Arystokratki spod księgarni , Blogger