„Śmiały
podryw”
Autor:
Scarlett Cole
Kategoria:
literatura obyczajowa/romans
Wydawnictwo:
Akurat
Stron:
346
Tłumaczenie:
Danuta Górska
Przyznam
szczerze, że nie miałam wcześniej styczności z autorką, gdyż nie zaciekawiła
mnie na tyle, by sięgnąć po jej wcześniejsze książki, ale teraz moja ciekawość
pragnęła zostać zaspokojona. Historia Pixie i Dreda zaintrygowała mnie i
chciałam jak najszybciej ją zgłębić. Tą częścią Scarlett Cole kupiła mnie w
całości, a ja dam szansę pierwszym dwóm tomom. Każdy człowiek ma swoją własną
historię życia, jedna będzie szczęśliwa i usłana różami, zaś inna okaże się
pełna mroku, bólu i upokorzenia. Czytając tę pozycję, nie raz i nie dwa czułam,
jak słone łzy staczają się po policzkach. Losy głównej postaci pozwoliły mi
zrozumieć wiele z jej wciąż niezagojonych ran, które zadała przeszłość oraz
człowiek, którego pragnęłam z całych sił udusić własnymi rękoma. Krew zalewała
mnie na widok fragmentów, w których ów człowiek się pojawiał. Człowiek bez
serca, bez cienia empatii.
Ile
jest człowiek w stanie zrobić, by osiągnąć to, co sobie zaplanował? Zapewne
wiele. W takim momencie potrafimy odłożyć wszelakie dobra drugiego człowieka,
gdyż część dąży po trupach do celu, a przecież nie tędy droga. Pieniądze
potrafią zrobić z ludzi prawdziwe bestie, a ten, kto ma niezłą sumkę na koncie
w banku, ma również władzę. Poznałam bohaterów, którzy w życiu przeżyli
prawdziwe piekło, o którym mi się nawet nie śniło. Każde z nich walczyło ze
swoimi demonami przeszłości. W „Śmiałym podrywie” poznajemy historię Dreda,
który jest sławnym rockmenem. To mężczyzna władczy, pewny siebie i dokładnie
wie, czego chce w łóżku. Przyznajmy, my kobietki, która nie chciałaby mieć choć
na chwilę takiego niegrzecznego chłopca? Lecz która jest w stanie zrozumieć
trudną przeszłość i rany przez nią zadane? Odpowiedź jest prosta. To Pixie,
dziewczyna o fioletowych włosach. Oboje przeszli przez piekło, oboje mają
niezagojone rany, oboje potrzebują siebie nawzajem, by przetrwać przez
najgorsze.
„—
W dzieciństwie godzinami oglądałem płatki śniegu spadające z nieba, ale
przysięgam, żaden z nich nie był tak doskonały jak ty, Pix”
Dziewczyna
pracuje w studiu tatuażu, w którym, przyznam szczerze, sama najchętniej bym się
wytatuowała takim przystojniakom jak Cujo czy Trent. Dzięki tej części poznałam
wyjątkowych przystojniaków, a mianowicie Trenta i Cujo, do którego zapałałam
sympatią, a zwłaszcza do jego poczucia humoru i tekstów w stronę Dreda. Na
pierwszy rzut oka dało się ujrzeć więź, która łączyła Pixie z Trentem i Cujo.
Dziewczyna była traktowana jak członek rodziny, jak młodsza siostra. Mawia się,
że nie ma się wpływu na to, jaką rodzinę się dostaje, ale ma się wpływ na wybór
swoich przyjaciół, którzy także mogą zostać rodziną.
„Bo
gdyby w ogóle miał dzieci, to z kobietą, która pokochała podrzutka z
sierocińca.
Nie
gwiazdora rocka”
Sławni
ludzie mają tym gorzej ze znalezieniem miłości, gdyż są narażeni na łowczynie
pieniędzy i sławy. Na szczęście Dred ma tyle szczęścia, że dostrzega
wyjątkowość Pixie, a niewidzialna siła ciągnie go do niej. Kiedy miłość pojawia
się w życiu człowieka, to przeradza istnienie w lawinę uniesień i upadków, gdyż
miłość nie składa się wyłącznie z płatków róż, czułych słówek, czy gestów.
Pixie i Dred znaleźli siebie nawzajem, a uczucie rosło między nimi z dnia na
dzień. Widziałam, jak Dred przeistaczał się nie raz w rycerza w lśniącej zbroi
dla kobiety, która nagle stała się dla niego wszystkim. Miło było patrzeć na
miłość, która miała swoją przyszłość, ale wymagała pracy, prawdy i dbania, a w ich
przypadku jeszcze pogodzenia się z przeszłością, a co najważniejsze,
zaakceptowanie jej. Nie da się niestety od niej uciec na drugi koniec kraju.
Ta
książka wylała ze mnie tyle łez, emocji, że nie potrafię jeszcze do końca się
po tym pozbierać, gdyż mogłabym czytać i czytać ciąg dalszy historii Dreda i
Pixie. Dzięki losom tych dwojga pragnę bliżej poznać historię Trenta i Cujo.
Nie zawiodłam się na tej pozycji, a raczej jestem nią urzeczona. Lekkie pióro
autorki pozwoliło mi szybciej czytać, ale też mocniej wczułam się w emocje,
które Scarlett przekazała swojej książce. Płakałam, śmiałam się, krzyczałam z
nerwów, przez głowę przelatywały mi próby zabicia człowieka, który zrujnował
życie Pixie, spowodował cierpienie i zafundował jej piekło na ziemi. Dla mnie
ta historia jest wyjątkowa i pełna niespodzianek, a zwłaszcza zwrotów akcji.
Oddałam jej serce, a w zamian dostałam historię przepełnioną uczuciami
przeplatanymi z bólem, z cierpieniem. Mnie skusiła, a czy skusi Ciebie? To
zależy od twojej oceny, ale daj jej szansę, a ona zrobi wszystko, by cię nie
zawieźć! Ja gorąco polecam tę pozycję! Niech ta naga klatka piersiowa na
okładce nie zwiedzie was. Może i ta powieść niesie ze sobą seksownych mężczyzn,
lecz uczucia grają w niej najważniejszą rolę. I oczywiście czekam na kolejne
tomy z cyklu: „Tatuaże”!
Za możliwość
przeczytania dziękuję Wydawnictwu Akurat.
Do poczytania, Amigo!
Arystokratka J.
Książka została zrecenzowana w ramach współpracy barterowej.
Książka została zrecenzowana w ramach współpracy barterowej.
Ostatnio raczej omijam tego typu książki więc odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńZ ciekawości, czemu omijasz? Przesyt czy może coś innego wpłynęło na tę decyzję? :)
Usuń/Jula
Chętnie przeczytam tę książkę, bo już wiele o niej słyszałam :) mogłam ją nawet zrecenzować, ale wybrałam wtedy inna pozycje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com
Jest naprawdę wyjątkowa, mimo nalepki "erotyk". Potrafi złapać za serce. <3
Usuń/Jula
Skoro książka wzbudza tak wiele emocji to nie mogę przejść obok niej obojętnie. Chętnie przeczytam. ☺️
OdpowiedzUsuńJak najbardziej polecam! :) /Jula
Usuń