Dzień
dobry, kochani!
Stało
się. Arystokratki po raz czwarty obejmują patronatem kolejną bardzo dobrą,
polską powieść! Już 20 maja swoją premierę ma książka, o której wspominała Aga,
a nawet ją zrecenzowała sporo przed czasem (KLIK). Mowa oczywiście o „Planie Huberta”
dwóch świetnych, debiutujących autorek: Eweliny Kluss oraz Marty Prokopek-Pyśk.
Powieść ta nosi na sobie łatkę „literatura obyczajowa”, ale zapewniamy, że to
nie tylko zwykła obyczajówka. To
połączenie gorącego romansu i wyważonej nutki kryminału.
Opis
„Planu Huberta”:
„Olga ma więcej
ambicji niż szczęścia w życiu. Skończyła dobre studia, ale nie udało jej się
znaleźć satysfakcjonującej pracy. Jej życie osobiste też nie przypomina
hollywoodzkiej komedii romantycznej... I kiedy wydaje się, że gorzej już być
nie może, dziewczyna otrzymuje propozycję zatrudnienia w świetnie prosperującej
firmie z branży kosmetycznej.
Dodatkowym atutem
jest fakt, że prezes przedsiębiorstwa to młody, inteligentny i atrakcyjny
biznesmen, któremu nie sposób się oprzeć. Wkrótce jego urokowi ulegnie także Olga, a odpowiedzialne
zadanie powierzone jej przez szefa stanie się początkiem serii zaskakujących
wydarzeń, które całkowicie odmienią jej życie...”
„Plan
Huberta” to jak głosi napis na okładce: gorący romans z paragrafem w tle, a ja
jak najbardziej to potwierdzam. Może o prawnikach będzie mało, ale bohaterowie
z prawem na pewno będą mieli do czynienia. Cóż jednak nabroją i kto maczał
palce w pilnie strzeżonym sekrecie? O tym dowiecie się czytając powieść. Ja
osobiście bardzo polubiłam wątek tajemnicy, który wprowadził jeszcze większe
zainteresowanie oraz ciągłe analizy „kto, jak, gdzie?”.
Może
więc fragment na zachętę?
„Na
monitorze wgrywa się zdjęcie. Powoli. Komputer zawiesił się na chwilę,
obciążony kolejną wymuszoną przez system aktualizacją. Obraz krystalizuje się
od dołu: najpierw wykładzina, potem czyjeś obcasy i nogi biurka. Widać już
wysportowaną łydkę, będącą częścią zgiętej wpół, pochylonej nad laptopem
kobiety. O! Komputer wreszcie ruszył! Teraz wszystko jasne – na pierwszym
planie prezentuje się krągła pupa Emi, zapięta ciasnym suwakiem czarnej
skórzanej spódnicy.
Mężczyzna
poluźnił krawat, rozsiadł się wygodnym obrotowym fotelu. Uwielbiał to. Jak
zwykle czekał do końca dnia, gdy już nikogo nie będzie w biurze. Wyrywkowe
odtwarzanie nagrań, grzebanie w e-mailach, losowe przeglądanie plików,
polowanie na najsmakowitsze fragmenty, obstawianie posunięć pracowników i całe
to brudne kontrolowanie było dla niego nagrodą, kolejnym bonusem za genialną
pracę.
Zastygły
w bezruchu, z ciężkim oddechem, przeciąga chwilę, w której naciśnie trójkątny
znaczek play”.
A
to tylko zalążek tego, co się dzieje w powieści!
Warto
więc zapamiętać datę 20 maja i dwie świetne autorki: Ewelinę Kluss oraz Martę
Prokopek-Pyśk. Już niebawem, bo w dniu premiery, ukaże się również wywiad z pisarkami, oczywiście wrzucimy go tutaj, na bloga. ;)
„Plan
Huberta”
Premiera:
20 maja
Stron:
370
Wydawnictwo:
Novae Res
Kategoria:
literatura obyczajowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz