„Pan
Wyposażony”
Autor: Lauren Blakely
Kategoria: literatura obyczajowa,
romans, erotyk
Wydawnictwo: Editio
Stron: 255
Dzień dobry, kochani!
Dzisiaj zajmiemy się książką Lauren
Blakely, „Pan Wyposażony”. Historia, którą napisała autorka, podbiła moje serce
od razu, w szczególności główny bohater Spencer Holiday i jego fantastyczne
poczucie humoru. Tę lekturę przeczytałam bardzo szybko, gdyż styl Lauren jest
lekki oraz przyjazny, dzięki czemu historia Spencera i Charlotte kończy się w
oka mgnieniu. Autorka napisała tę pozycję z perspektywy mężczyzny, co tylko
wychodzi na plus jak dla mnie.
Po tytule już można się domyślić, w co
nasz wspaniały bohater jest… wyposażony ;). Nie powiem, nieźle się ubawiłam,
czytając fragmenty, gdzie Spencer rozmawiał ze swoim sprzętem. Od zawsze mnie
zastanawiał ten jakże interesujący fakt, dlaczego faceci to robią. Nie wyobrażam
sobie kobiety prowadzącej rozmowy z własną waginą. No ale co ja tam mogę
wiedzieć!
„Jakbyśmy balansowali na krawędzi
jakiegoś wydarzenia. Wydarzenia, którego nie powinienem pragnąć. Wydarzenia,
którego rozpaczliwie pragnąłem”
Ojciec Spencera sprzedaje swój sklep z
ekskluzywną biżuterią i prosi syna o nienaganne zachowanie, by nie zepsuć całej
akcji. Człowiek, który chce kupić ów sklep, ceni sobie rodzinne wartości, więc
trzeba się postarać, aby mu zaimponować. Niestety nie podoba mu styl życia tak
znakomitego playboya, pana Holiday. Bohater musi stać się na tydzień niemalże
idealnym mężczyzną, a w dodatku narzeczonym pewnej kobiety. Najlepszą
kandydatką do tej roli okazuje się wspólniczka i jednocześnie dobra
przyjaciółka: Charlotte. Układ, jaki zawarł Spencer z bohaterką z każdą kolejną
chwilą staje się coraz bardziej realny, a czytelnik wgłębia się w ich
powstające uczucia z potężną siłą.
Spencer Holiday to przystojny
dżentelmen, który dba przede wszystkim o potrzeby kobiet, jednak czy potrafi
zatrzymać jedną jedyną na stałe, a nie tylko na przygodną noc? Czy uda mu się
zatrzymać przy swoim boku piękną Charlotte? Oczywiście o wszystkim tym
przekonacie się, czytając tę historię.
Z początku zaskoczyła mnie mała ilość
stron. Gdyby nie to, że wygrałam „Pana Wyposażonego” w konkursie, wahałabym się
w kwestii zakupu tej książki. Pomimo tej jednej wady, lektura zachwyca swoim
lekkim stylem, możemy nawet przymknąć oko na kilka schematów, ponieważ nim zdołamy
się zdenerwować, „Pan Wyposażony” już się kończy. Czytałam to w zawrotnym
tempie, no i nie mogę pominąć, jak bardzo spodobał mi się główny bohater, jak
traktuje, jak dba o kobiety, stawiając ich przyjemność w pierwszej kolejności.
Zainteresował mnie także przyjaciel Spencera, Nic, dlatego o nim samym opowiem
tuż po przeczytaniu drugiego tomu Bic Rock, czyli „Pan O”.
Na dziś to tyle. Zachęcona? W takim
razie bierz w ręce tę boską lekturę i do dzieła!
Do poczytania,
Arystokratka J.
Samej książki nie czytałam i chyba jest ona nieco nie w moim stylu ale bardzo fajnie czyta się ta recenzję ;) Brzmi bardzo zachęcająco.
OdpowiedzUsuńKultulove, przyznamy, że jest to jeden z dość prostych romansów, aczkolwiek budzi pewne zainteresowanie, jednak wiadomo, nie każdy ma te same upodobania literackie :D W każdym razie dziękujemy za miłe słowa i cieplutko pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńKsiążce mogłabym dać szansę, bo lubię taką tematykę :)
OdpowiedzUsuńNiko, jeśli akurat tematyka wbija się w Twoje gusta, to jak najbardziej polecamy. Na nudny wieczór książka jak znalazł! A i humoru nie zabraknie, co jest ogromnym plusem ;)
OdpowiedzUsuń