listopada 03, 2018

W świecie płatnych morderców czyli "Drugie życie Izabel"


„Drugie życie Izabel”
Autor: J.A. Redmerski
Kategoria: thriller/kryminał/romans
Wydawnictwo: NieZwykłe
Stron: 331
Tłumaczenie: Dorota Lachowicz

Drugi tom z cyklu „W towarzystwie zabójców” zrobił na mnie tak samo dobre wrażenie jak poprzednia część. To była czysta przyjemność wrócić do historii Sarai Cohen i Victora Fausta, związanych ze sobą morderstwami, sposobem na życie, tajemnicami, niedokończonymi sprawami i tym, co jeszcze przed nimi.

„Nazywaj to jak chcesz — mruczy zrezygnowany. — Kiedy różnisz się od większości społeczeństwa… od tego, co jest akceptowane przez społeczeństwo, bardzo trudno jest ci znaleźć kogoś, kto jest do ciebie podobny”

W drugim tomie ponownie zostają przedstawione losy Sarai, młodej kobiety, która w swoim niezbyt długim życiu, zdążyła doświadczyć wielu okropieństw. Po ucieczce z niewoli, trudnej przygodzie z Victorem Faustem, ponownym odnalezieniu się w zwykłej, szarej codzienności, dziewczyna postanawia wrócić do niedokończonych spraw związanych z Arthurem Hamburgiem, mężczyzną okrutnym i niezdrowym psychicznie. Mimo wszystko Sarai jest zbyt niedoświadczona, a jej plany spotykają się z niepowodzeniem. Zaczyna wieść życie płatnej morderczyni u boku profesjonalisty, który postanawia udzielać jej lekcji i pomóc w długo oczekiwanej zemście na tych, którzy zasłużyli sobie na karę. Chociaż wydaje się to idealny plan, niedługo pojawią się problemy, a Sarai zostanie wystawiona na ciężką próbę. Nie wiadomo czy Victor jest tym, komu kobieta może ufać stuprocentowe, czy jego przyjaciel, Fredrik, ma przyjazne zamiary i czy Hamburg zdoła uniknąć swej kary. Na te pytania można odpowiedzieć jedynie czytając książkę.


„Drugie życie Izabel” sprawiło, że jeszcze bardziej polubiłam głównych bohaterów. Oboje swoje życie podporządkowali brutalnemu, strasznemu światu, który tylko czeka, aby ich dopaść za całe zło. Sarai nie od razu staje się bezwzględną morderczynią, a droga, by wyzbyła się litości czy współczucia, jest pełna zakrętów i przeszkód, które ciężko pokonać. Gdzieś wewnątrz siebie to dobra, empatyczna, uczuciowa dziewczyna pragnąca zemsty, a zarazem świętego spokoju przy tym, kogo gdzieś w środku darzy głębokim uczuciem. Dzięki drugiemu tomowi możemy bliżej poznać historię przyjaciela Victora, czyli Fredrika, który zaciekawia czytelnika swoją tajemniczością, zawodem, motywami kierującymi do działania. To ktoś, kto wreszcie zaczyna grać równie ważne skrzypce co nasz Victor, Niklas czy sama Sarai. Wprowadzona zostaje również jego historia, powody, dla których stał się tym, kim jest, członkiem tajemniczego Zakonu oraz przyjacielem płatnego mordercy. Dodatek na końcu książki, promujący kolejny tom czyli „Łabędź i szakal”, jest równie interesujący co sam Fredrik i jego ciekawa osobowość, czy sama psychika.

„— Nikomu nie można już ufać. […]
— To prawda. Nie można. Może teraz zrozumiesz, dlaczego nie chcę się do nikogo zbliżyć. Tu nie chodzi tylko o moją pracę, Sarai. Ludziom nie można ufać”

Książka na pewno nie wieje nudą, możemy spodziewać się mnóstwa zwrotów akcji, mieszanki iście wybuchowej co same postaci. Ucieczka za ucieczką, niebezpieczeństwo siedzące tuż na ogonie, zemsty, przebieranki, tworzenie nowej tożsamości, nieprzewidywalność. Autorka w tym tomie skupiła się także na uczuciowości, tej głębszej stronie związku Victora oraz Sarai, chociaż nie zabraknie mroczniejszych, przyprawiających o zmrożenie krwi scen (godna zapamiętana jest ta z udziałem Fredrika i Andre Costy). „Drugie życie Izabel” daje sporo skrajnych emocji, bardzo wyczuwalnych przez czytelnika. Dylematy, trudne decyzje bohaterów zostały ukazane wyraźnie, bez zbędnej koloryzacji czy licznych przemyśleń. Prosto i na temat, bez nudnych, przydługich opisów. Wszystko brnie własnym, dobrym tempem, przekazując nam kolejne działanie postaci. Sarai choć niejednokrotnie potrafiła zdenerwować swoim lekkomyślnym postępowaniem i próbami zwrócenia na siebie uwagi, nadal utrzymuje się na liście jednej z moich ulubionych bohaterek. Jej przemiana, historia, upór i odwaga są zadziwiające i godne podziwu. Nie poddaje się, jest twardą babką, która czasami po prostu gubi się w tym, czego pragnie, a tym, co odpowiednie. Uroku dodaje oczywiście sama relacja Victora oraz Sarai, ich wzajemne przyciąganie, pożądanie czy przywiązanie, które świetnie obrazuje Victor w pewnej kluczowej scenie (fani książki na pewno wiedzą, co mi chodzi). Powieść nie należy do typowych erotyków przesiąkniętych dzikością bohaterów. Jest to thriller z subtelnym wątkiem romantycznym w tle, za co należą się pokłony pani Redmerski. Rzadko kiedy można trafić na mocną książkę, gdzie w dodatku romantyzm nie będzie przeszkodą, a wręcz przeciwnie, doda jedynie smaczku.

„— Sarai, jeśli chcesz się uczyć na własnych błędach, to musisz je przecież popełniać. Mówię poważnie, żaden trening i żadne hipotetyczne scenariusze nie przygotują cię na to, co czeka cię w prawdziwym życiu”

Książkę pochłonęłam w błyskawicznym tempie ze względu na lekkość stylu autorki oraz fantastycznie opisaną fabułę, która wielokrotnie zadziwia, mrozi krew w żyłach czy fascynuje. Tematyka poruszana w powieści nie raz i nie dwa zmusza do małego pomyślunku, zaciekawia, czy może wokół nas nie znajdują się jacyś płatni mordercy czekający na sygnał, by zmieść nas z powierzchni ziemi. Mrok, tajemnice, zaufanie, ucieczka, romans, chęć zemsty — tym określiłabym „Drugie życie Izabel”, które dorównuje swojej poprzedniczce. Z pewnością przygarnę do siebie trzeci tom i jestem niemalże pewna, iż nie zawiodę się na pani Redmerski. Ta kobieta tworzy tak świetną fabułę, tak świetnych bohaterów, że przyciąga do siebie niczym magnes.

„Chciałem, by miała normalne życie.
Żeby nie skończyła tak jak ja”

Do poczytania,
Arystokratka A. :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Debiut, który zwali z nóg! Trochę o "Sentymentalnej bzdurze" Ludki Skrzydlewskiej.

„Sentymentalna bzdura” Autor: Ludka Skrzydlewska Kategoria: romans/sensacja Wydawnictwo: Editio Red Stron: 574 Premiera: 12.02.2...

Copyright © 2016 Arystokratki spod księgarni , Blogger